Szacowne grono naszych szacownych symetrystów ma nowy obiekt dziennikarskich westchnień. Otóż, D. Tusk ma „obsesję na punkcie rozliczenia PiS”. Obsesję…

Według medycznych definicji obsesja to: „objaw psychopatologiczny, typowy dla zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, na który składają się uporczywe myśli lub wyobrażenia powracające wbrew woli osoby chorej”.
Ok…
Rozumiem zatem, że chęć wyjaśnienia i rozliczenia:
– Używania Pegasusa i służb specjalnych do prześladowania opozycji
– Sprzedaży Rafinerii Gdańskiej, a w zasadzie oddania za bezcen Arabom tej firmy
– Łamania przez PiS konstytucji i ustaw. I to wielokrotnego
– Afery nieruchomości Morawieckiego
– Łamania Regulaminu Sejmu. I to również wielokrotnego
– Afery Wizowej w której, często za łapówki, na teren UE dostało się 250 tys. osób z Afryki i Azji
– Uczynienia z publicznych mediów siedliska mowy nienawiści w iście putinowskim stylu
– Zaszczuwania przez te media obywateli i polityków
– Transferowania do zaprzyjaźnionych z PiS fundacji milionów złotych z publicznych środków
– Zrobienia z policji Służby Ochrony PiS nadużywającej przemocy wobec obywateli, którzy nie godzili się na rządy PiS
– Zatrudniania w SSP tysięcy gwardzistów Kaczyńskiego, często na trefnych etatach
– Manipulowania cenami paliwa w celu wspomagania kampanii PiS
– Wspierania przez pisowskie instytuty nazistów i faszystów
– Zakupu respiratorów widmo od handlarza broni, który przepadł w Albanii…
– Afery Kopertowych Wyborów Sasina
– Afery Zbożowej
– Afery GetBack
– Afery KNF
– Lewych nagród rządu Szydło
– Afery NCBiR Bielana
– Lewych dotacji dla Rydzyka
– Afery Hejterskiej Grupy w Ministerstwie Sprawiedliwości
– Afery Funduszu Sprawiedliwości
– Złodziejstwa i nepotyzmu w Lasach Państwowych
– Afery Szymczyka
– i wielu, wielu innych
Jest zachowaniem… psychopatologicznym? Tak? Zachowaniem obsesyjno-kompulsywnym? Tak? Powracającym przy tym wbrew woli człowieka? Tak?

No, drodzy symetryści jedziecie… Przywrócenie w Polsce praworządności i demokracji oraz wymierzenie elementarnej sprawiedliwości za afery, które są tak głośnie, że nie słyszał o nich jedynie niezawodny Marek Suski, nazywacie obsesją.

Rozumiem zatem, że puszczenie PiS w niepamięć krzywd, łamania prawa i obsesyjno-kompulsywnego napychania kieszeni jest za to zachowaniem ze wszech miar naturalnym, uczciwym i przyrodzonym ludziom bez zaburzeń?

Polska według symetrystów jest krajem odwróconych pojęć. Krajem w którym ściąganie przestępców jest zaburzeniem a złodziejstwo, chamstwo, nienawiść i nepotyzm to zwykła polityka, która wszak „jazdą figurową na łyżwach” nigdy nie będzie…

Piętnujecie zwalczanie zła, by to zło chronić, tak długo jak tylko można. Ponieważ, owo zło dawało wam… żyć. Wyróżniało was. Dzwoniło do was. Podsyłało kontrakty, zamówienia na prowadzenie imprez, dawało prace żonom, mężom a także dzieciom.

Jeśli nie zauważyliście to właśnie na wasze potrzeby zdefiniowałem pojęcie „symetryzm”. W sposób nieco odległy od prof. Władyki, ale idący tym samym tropem.