Największym wydarzeniem ostatniego roku, były bez wątpienia wybory parlamentarne. Poznaliśmy już bohaterów i antybohaterów tego wydarzenia. Przeanalizowaliśmy na wszelkie możliwe sposoby przyczyny porażki Kaczyńskiego i sukcesu @donaldtusk. Będziemy o tym pisać jeszcze wielokrotnie i powstanie wiele publikacji naukowych temu poświęconych. Wnioski będą czasem różne … w większości zapewne ze sobą zbieżne.
Jak wiecie, pisałem już wielokrotnie o olbrzymim wpływie „Sieci na wybory” na wynik tych wyborów. Pisałem o zasługach, kontrowersyjnego dla wielu osób @GiertychRoman i systemie, który pozwolił na zwycięstwo NAS (obywateli), nad opłacanymi trollami, fake kontami, sponsorowanymi reklamami i całym aparatem państwa pis. Czwarta władza w końcu się obudziła … czekaliśmy na to wiele lat i potrzebowaliśmy przeżyć wiele złych momentów, aby dojść do miejsca, w którym jesteśmy obecnie. Z biegiem czasu nazwiemy to „naturalnym procesem” i będziemy przykładem dla innych państw. Będą próby naśladownictwa, wypaczania i kontroli tego procesu. Każda władza o zapędach autorytarnych boi się tylko jednego: OBYWATELI. To olbrzymia „masa”, którą dyktatorzy starają się „trzymać pod butem”, demobilizować, zastraszać i deprecjonować. Jarosław Kaczyński kłamał mówiąc o „imposybiliźmie” rządów Tuska i niestety udało mu się przekuć te słowa, w pewną ideę, która zakorzeniła się w głowach dużej części obywateli. Tworzono mity geniuszu, sprawczości, wielkiego planu, rozgrywania opozycji i pełnej kontroli nad wszystkim wokół. Kłamstw było zbyt wiele, śruba była dokręcona zbyt mocno i ludzie zaczęli to coraz mocniej widzieć. Jak już pisałem (w tekście o „człowieku roku”) potrzebny był LIDER.
Proces „budzenia społeczeństwa” trwał długo. Wielu z nas stało na barykadach nieprzerwanie od 8 lat. Niektórzy dołączyli w trakcie. Niektórzy dopiero osiągnęli wiek wyborczy i zaczęli interesować się polityką. Niektórzy po jakimś czasie zrozumieli czym jest PiS. Historii i motywacji można wymienić wiele … ważne było „spoiwo” i umiejętność ukierunkowania tych wszystkich emocji w jednym kierunku. Mimo dzielących nas rzeczy … udało nam się współpracować i pójść w tym samym kierunku.
Zaczęło się od Twittera, poszło lawiną we wszystkich social mediach i pod koniec kampanii wyborczej dołączyli przedstawiciele różnych grup zawodowych i społecznych. Powstała moda na „antypis” i nie była to tania manipulacja oparta na kłamstwie. Był to przejaw buntu społeczeństwa i rodzącego się poczucia „siły wspólnoty”.
Mamy olbrzymią szansę stać się NA LATA latarnią i punktem odniesienia dla każdej demokracji zmagającej się z rodzącym autorytaryzmem. Jeśli jej nie zmarnujemy, wybory 2023 roku będą zapamiętane przez historyków jako przełomowe i rewolucyjne. Nauczyliśmy się internetu, nauczyliśmy się wygrywać z algorytmami, nauczyliśmy się współpracy mimo różnic i nauczyliśmy się zwyciężać ze złem.
Życzę WAM wszystkim i waszym rodzinom zdrowia, cierpliwości, poczucia sprawczości w swoim życiu, wiary w siebie i swoje ideały, siły do pokonywania przeszkód, wytrzymałości w przyjmowaniu bolesnych ciosów od życia i dużo MIŁOŚCI.
Za WAS i za NAS … wypiję dziś z moją ukochaną narzeczoną szklaneczkę „rudej” 😉🫶🏻✌️.