Skip to main content
Pablo MoralesRadio Rebeliant

#Pablieton Genialny strateg!

By 12 listopada, 202313 listopada, 2023No Comments

#Pablieton Genialny strateg!

Wielu publicystów, dziennikarzy oraz „dziennikarzy” miało zwyczaj nazywać Jarosława Kaczyńskiego „genialnym strategiem”. Rzeczywiście nikt tak jak on, od czasów Bitwy pod Grunwaldem, nie wykorzystał nienawiści, propagandy, politycznej korupcji, populizmu i przekupywania społeczeństwa do utrzymania władzy. Z tym nawet trudno polemizować…

Ale ok, osiem lat udało mu się utrzymać tak rządy. I to jest owa cudowna moc? Tak? A przecież był to okres dla Polski fatalny. Władza PiS zepchnęła nas na margines nowoczesnej, cywilizowanej Europy przybliżając Wisłę do rzeki Moskwa.

Ów strateg rządził przy pomocy kłamstwa i nienawiści. Przekupstwa, nepotyzmu i korupcji. Kiedy to się zawaliło? Otóż wówczas, gdy do polskiej polityki wrócił D. Tusk i zdezorientowany, uśpiony i zepchnięty do defensywy elektorat antyPiS zrozumiał, że Upiorem z Żoliborza da się wygrać, co było pierwszą wyrwą w geniusz stratega.

Drugą było, paradoksalnie, niedocenianie wpływu chamskiej propagandy na wyborców. Okazało się bowiem, że tępy i histeryczny przekaz mediów PiS miał na wynik wyborów determinujący wpływ. Tak bowiem obrzydził Polakom PiS, że gremialnie poszli głosować przeciwko… PiS.

I tu łatwo można dostrzec rolę geniuszu Kaczyńskiego. Ten polityk przez lata nie robił w zasadzie nic innego od budowania antyniemieckiej, antyunijnej, antytuskowej propagandy. Składało mu się to bowiem w całość. Tusk jako były przewodniczący Rady Europejskiej, Tusk jako lider Europejskiej Partii Ludowej, Tusk z dobrymi kontaktami z Niemcami idealnie nadawał się do odegrania roli zdrajcy narodu a w domyśle przecież zdrajcy idei Wielkiej Polski im. Jarosława Kaczyńskiego.

Czym miała być ta Wielka Polska wyjaśniono nam w kampanii parlamentarnej. W skrócie miał to być klon erdoganowskiej Turcji. Do dziś pamiętam Erdogana, który rozdawał Turkom banknoty na ulicy. Jak sułtan. I takim sułtanem chciał być Kaczyński. I również rozdawał bez opamiętania… Tyle tylko, że to co dobre w Turcji w Polsce nie do końca się sprawdza…

Genialny Strateg po prostu przeszacował. Siedząc w żoliborskim bunkrze, odcięty od normalnych Polaków, hołubiony przez prymitywnych wazeliniarzy w stylu Błaszczaka lub chciwych cwaniaków w stylu Bielana nie mógł wiedzieć, ze strategia zawodzi. Bo i skąd? Skoro większość kampanii PiS projektowana była nie dla wyborców, a po to, by sułtan czuł się dobrze.
Sułtan przegrał. Bo musiał. Bo już więcej osób nie dało się oszukać, kupić, zmanipulować. Przegrał w przykrym stosunku 35 do 54.
Ale sułtan wniosków nie wyciąga…

Dziś, przy każdej okazji, prezes PiS mówi to samo. Powtarza tezy, które doprowadziły jego oraz jego dwór do upadku. Niemcy, zła UE, zły Tusk, kompradorskie elity, anihilacja państwa polskiego… To jest teraz kilka razy bardziej oderwane od rzeczywistości, niż jeszcze miesiąc temu.

Zresztą widać to po twarzach spanikowanych aparatczyków PiS, którzy stojąc obok Kaczyńskiego pokazują prawdziwe przerażenie tym co wygaduje guru ich sekty. Część z nich wie, że taka jazda to kurs na parking. I to dożywotni.

Za kilka tygodni, gdy media publiczne przestaną być chamską szczujnią, okaże się, że przekaz sułtana cierpi na widoczny Syndrom Kurczącego się Hansa. Z dnia na dzień PiS znajdzie się w rzeczywistości, której nie rozumie i nie zna.
Bo osiem ostatnich lat spowodowało u nich solidny deficyt politycznego IQ. Co widać po wodzu i jego kompromitujących wystąpieniach.
Bez żalu z mojej strony…

Autor:

PABLO MORALES

Ideologiczny Meksykanin, twitterowicz z urodzenia. Antysemetryczny typ do cna przeżarty Unią Europejską, demokracją i wolnością słowa.

Leave a Reply